My się zimy nie boimy, dlatego kiedy tylko możemy korzystamy z okazji, żeby trenować odporność i wytrzymałość naszą i dzieciaczków.

Z dziećmi na mróz

My się zimy nie boimy, ale większości z nas nie uśmiecha się wychodzić z dziećmi z domu lub mieszkania gdy za oknem jest biało i zimno. Szczególnie kiedy na zewnątrz mamy temperatury w okolicach minus dwudziestu stopni w skali Celsjusza .

U nas jednak wygląda to zdecydowanie inaczej, bo czy istnieje jakiś inny sposób aby wyrobić w dzieciach i nas samych większą wytrzymałość i odporność niż właśnie zimą? i to jeszcze w trakcie palenia ogniska oraz pieczenia kiełbasek.

Staramy się, aby jak najlepiej wykorzystać czas spędzony z naszymi dziećmi. Siedzenie przed telewizorem czy konsolą do gier napewno nie pomaga przy wzroście aktywności i poprawie stanu zdrowia. Wiadomo, że jest nam wygodniej kiedy mamy trochę czasu dla siebie  i możemy w spokoju zająć się swoimi potrzebami w czasie gdy dzieciaczki grają w ulubioną grę lub oglądają swój kanał z popularnymi bajkami w szklanym odbiorniku.

Czy to oby napewno dobry pomysł ?

Niektórzy z Was zapytają: „Ale czy mamy poczucie, że robimy dobrze?” Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam. Dla mnie odpowiedź jest prosta, póki zapewniamy sobie i dzieciom tego typu atrakcje czyli aktywną formę spędzania wolnego czasu, gdzie jeszcze możemy się czegoś nauczyć i podszkolić umiejętności outdoorowe i survivalowe, które już znamy, ale robimy to w różnych warunkach atmosferycznych to z pełnym przekonaniem mówię TAK !

Teraz już wiecie dlaczego zima nam nie straszna, podstawa to dobrze dobrana odzież po panujących warunków, buty ale przede wszystkim pozytywne nastawienie i palenisko, przy którym można się dobrze ogrzać, smacznie zjeść i nauczyć się pożytecznych umiejętności takich jak gotowanie wody na ogniu do przygotowania herbaty lub kawy.

Ważnym aspektem jest również WIEDZA PRZYDATNA, którą jesteśmy zobowiązani przekazać, tak żeby byłam ona umiejętnie wykorzystana w ich dorosłym życiu.

Pozdrawiam i zapraszam do Nas !

Zbój